Dzisiejszy wpis mało techniczny, krótki, zwięzły i na temat.
Kto bowiem nie zna tego dostojnego, zagranego z pełną pompą intra, ten albo nie uważał na lekcjach geografii, albo zwyczajnie nie jest nasłuchowcem.
Tym samym trzeci, wielki, do tego niezbyt demokratyczny kraj Azji odwiedzony.
Audycji Chińskiego Radia Międzynarodowego, bo o nim mowa, można słuchać codziennie, po godz 21 naszego czasu w paśmie 41 i 49 metrów, z nadajników bezpośrednio z Chin.
Tu odbiór w Zagłębiu, przy użyciu profesjonalnego odbiornika Kiwi SDR, oczywiscie, z włączoną, preferowaną przeze mnie detekcją synchroniczną.
W Polsce przy odrobinie zabawy da się to odebrać nawet na przysłowiowym gwoździu.
częstotliwość 6020 jest niemal ciągłą ofiarą nadającej na niej stacji z szyfrowanym, (tak, niestety nie zdekodujecie), przekazem RTTY.
Jakże mi, drodzy czytelnicy z tego powodu… Wszystko jedno!
Początek to chwila relaksu przy pięknej muzyce RTTY, później następuje gwóźdź programu, po czym próbka pięknej polszczyzny pani Chinki.
P.S.: Specjalistą od Chińskiego nie jestem, ale jeśli dobrze rozumiem, identyfikacja stacji mianowicie "chińskie radio międzynarodowe" ćwiczy w zasadzie wszystkie tony używane w jęz. chińskim.